Relacja ze spotkania z Krzysztofem Maciejewskim

W jesienny wieczór, 28 listopada, odbyło się spotkanie autorskie z Krzysztofem Maciejewskim - dziennikarzem i pisarzem literatury grozy, które poprowadziła Agnieszka Kwiatkowska, której również ten gatunek nie jest obcy.
Premiera najnowszego zbioru opowiadań autora, zatytułowanego "Dwadzieścia jeden" była pretekstem i okazją do dzisiejszego spotkania. Przybyli goście mieli okazję posłuchać o najnowszej książce oraz o jej odmienności względem poprzednich zbiorów, m.in. o jej większej refleksyjności.
Autor zwrócił uwagę na magię krótkiej formy literackiej, która według pisarza jest jak migawka: esencjonalna, intensywna a niedopowiedzenia zostawiają czytelnika z polem do własnych interpretacji.
W rozmowie poruszono także temat różnic w pisaniu opowiadań a powieści. Krzysztof Maciejewski zdradził, że pisarstwo jest dla niego nie tylko sposobem wyrazu artystycznego, ale także formą autoterapii, pozwalającą przetwarzać emocje i refleksje nad rzeczywistością.
Nie zabrakło również rozważań o kondycję polskiej literatury grozy. Pytania od publiczności dotyczyły planów autora na przyszłość, czy za tytułem zbioru kryje się coś wyjątkowego oraz czy nie zechciałby się zmierzyć z literaturą faktu.
Spotkanie, choć tematycznie związane z grozą, nie obyło się bez nuty sentymentu. Na zakończenie autor przeczytał jedno z opowiadań z nowego zbioru, co stworzyło wyjątkową, kameralną atmosferę. Publiczność miała również okazję porozmawiać z pisarzem, zdobyć autografy i zakupić książki dostępne na miejscu.
Było to inspirujące wydarzenie, które pokazało, że literatura grozy potrafi nie tylko straszyć, ale także skłaniać do refleksji i pobudzać wyobraźnię.